Retrospekcji ciąg dalszy.

To zdjęcia są z pierwszego mojego wyjścia w plener z aparatem, chyba w dwa dni po jego kupnie.
Długo czekały na swoją kolejkę, ale w końcu są.

Niech już się stanie coś sensownego z pogodą, bo mi się szuflada kończy. Nowych zdjęć chcę! :)













pozdrawiam ;)

Zapowiadają Zimę....

ale póki nie zobaczę to nie uwierzę :)

Tymczasem, Zimie na zachętę, parę zdjęć Lata, które było i się nie krępowało....więc zapraszamy :)













pzdr

Andrzejki 2008

Nie było lania wosku, ustawiania butów, ani nawet kładzenia kart. Było miło, choć momentami trochę za ostro...chociaż to może ja za mientka jestem :)















pzdr ;)

LTJ Bukem & Mc Conrad

Ci, którym tytuł niewiele mówi, mogą naprawić swoją druzgocącą ignorancję poniższym pięknym muzycznym momentem.



A teraz przejdźmy do meritum :)

LTJ Bukem & Mc Conrad, Hala Kapelusz, Chorzów, 29.11.2008

Tak miodnie, że ciężko coś więcej napisać. Może obraz opowie :)
























pozdrawiam :)

Ciapek - to brzmi dumnie

Najwyższa pora, żebyście poznali mojego Tajfuna, potocznie zwanego ciapkiem lub fafikiem. Waży 60kg, najbardziej to chyba lubi leżeć i nie cierpi deszczu. Tutaj w okolicznościach poobiedniej przekąski :)



pozdrawiam :)

Proszę oddać złotą jesień ;)

Nie mówię, że nie lubię zimy. W zasadzie nie mam nic naprzeciwko, tylko zawsze jestem zaskoczona jak drogowiec. Trochę czasu mija zanim docenię walory. Teraz jeszcze nie doceniam.

Dlatego pierwszy śnieg przypomniał mi, że jeszcze niedawno było ciepło.
A przedstawiało się to tak w ogóle:








a tak w szczególe:







pozdrawiam zmarzluchów :)

Niebo płonie

Parę dni temu halny przywiał nam piękny zachód słońca. Niebo płonęło, chmury ociekały złotem...a ja oczywiście nie miałam aparatu :/
Na drugi dzień byłam już mądrzejsza. Zmierzchało mniej spektakularnie, ale również było miło.
Jak się nie ma co się lubi, to się pstryka co jest.





pozdrawiam :)

Początki są zawsze trudne, a przynajmniej tak powiadają.

Nie żeby od razu z jakąś inauguracją, czy wręcz blogopetówką wyskakiwać, ale wpis jest pierwszy i nijak nie da się tego ukryć. Powiadają też, że nie ważne jak się zaczyna, tylko jak się kończy, ale to też można włożyć między bajki. Początki są równie ważne. Na początek więc coś miłego i zupełnie niezobowiązującego. Ot...parapetowe kwiatki...nie ma się co nadymać od samego początku :)



pozdrawiam ;)