W takim dniu jak ten dla gawiedzi najważniejsi są rycerze. Może nawet nie sami w sobie, ale jak się tłuką to już są najważniejszą atrakcją. Po antałku piwa i misce dobrej, zaprawionej skwarkami strawy oczywiście ;) Antałki i strawy będą w kolejnej odsłonie, a tymczasem przyszła pora na kwiat rycerstwa. Jak na kwiat przystało, rycerze pojawili się w towarzystwie giermków, zbrojmistrzów i innych wszelkiej maści najpotrzebniejszych osób, z tańczącymi dziewojami i bardami włącznie. Aż się sama w pewnym momencie niezręcznie czułam w ciuchach nie z tamtej epoki. Zresztą zobaczcie to sami :)
Przygotowania do walki to rzecz skomplikowana. Trzeba nałożyć tyle części, związać tyle rzemieni. Bez fachowej pomocy się nie obejdzie.
Teraz pozostało tylko czekać aż herold nas wywoła na arenę.
Giermek to taki średniowieczy sms. Szybko obróci tam i z powrotem...no i może nie zapamiętać więcej niż 160 znaków ;)
Żarty się skończyły. No dawaj! Stań do walki!
Dodatkowe ustalenia przed kolejną turą.
Nie mogło też zabraknąć łuczników
Ej! Gdzie jest ten leniwy chłopak. Niech no się tylko pojawi, to mu skórę wygarbuję....tylko najpierw muszę ten hełm ściągnąć :)
Do poprzedniej odsłony zapraszam tutaj.
Od razu zapraszam też na odsłonę kolejną, w której zobaczymy jak to wszystko wygląda od kuchni. Tak dosłownie i niekoniecznie ;)
pzdr ;)
piątek, 27 listopada 2009
wtorek, 24 listopada 2009
Byczyna I - Dzień Targowy
Sięgnęłam do szuflady tak odległej, że podejrzewam, iż niektórzy z was nie odróżniali jeszcze "mama" od "kaka" gdy te zdjęcia były robione ;) Aż wstyd, że wcześniej ich nie zamieściłam...ale wiecie, to był maj, pachniała Saska Kępa, miłość uderzała do głowy, a zdjęcia robiły się same w ogromnej ilości. Niektóre sety musiały więc poleżeć na dysku i nabrać mocy, aby umilić trochę jesień i wizję nadciągającej miejskiej zimy.
Przenieśmy się więc na trochę do maja, na targ towarzyszący turniejowi rycerskiemu. Zajrzymy na stragany i zobaczymy jakież to cuda można zakupić od czcigodnych kupców przybyłych z odległych krain, o których niewielu słyszało, które mniej niż niewielu zdołało zobaczyć i z których prawie nikt nie powrócił :)
Już teraz zapraszam na następne części, w których zobaczycie prawdziwych rycerzy, giermków, walki oraz średniowieczny jarmark w pełnej krasie ;)
Przenieśmy się więc na trochę do maja, na targ towarzyszący turniejowi rycerskiemu. Zajrzymy na stragany i zobaczymy jakież to cuda można zakupić od czcigodnych kupców przybyłych z odległych krain, o których niewielu słyszało, które mniej niż niewielu zdołało zobaczyć i z których prawie nikt nie powrócił :)
Już teraz zapraszam na następne części, w których zobaczycie prawdziwych rycerzy, giermków, walki oraz średniowieczny jarmark w pełnej krasie ;)
wtorek, 3 listopada 2009
Kolekcja jesień 2009
Złota Polska Jesień okazała się w tym roku kompletnym niewypałem. Aż dziw, że nikt za to porządnie nie beknął :) Czy to się może nadaje do Rzecznika Praw Konsumenta lub czy można to gdzieś zaskarżyć? Jakaś może petycja albo protest?
Co nieco udało mi się jednak uszczknąć tu i ówdzie. A raczej tylko ówdzie, bo tu park rozkopany i kompletnie niefotogeniczny. Oto jesienna etiuda z bukowego lasu.
pzdr :)
Co nieco udało mi się jednak uszczknąć tu i ówdzie. A raczej tylko ówdzie, bo tu park rozkopany i kompletnie niefotogeniczny. Oto jesienna etiuda z bukowego lasu.
pzdr :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)