piątek, 27 listopada 2009

Byczyna II - Meritum ;)

W takim dniu jak ten dla gawiedzi najważniejsi są rycerze. Może nawet nie sami w sobie, ale jak się tłuką to już są najważniejszą atrakcją. Po antałku piwa i misce dobrej, zaprawionej skwarkami strawy oczywiście ;) Antałki i strawy będą w kolejnej odsłonie, a tymczasem przyszła pora na kwiat rycerstwa. Jak na kwiat przystało, rycerze pojawili się w towarzystwie giermków, zbrojmistrzów i innych wszelkiej maści najpotrzebniejszych osób, z tańczącymi dziewojami i bardami włącznie. Aż się sama w pewnym momencie niezręcznie czułam w ciuchach nie z tamtej epoki. Zresztą zobaczcie to sami :)


Przygotowania do walki to rzecz skomplikowana. Trzeba nałożyć tyle części, związać tyle rzemieni. Bez fachowej pomocy się nie obejdzie.



Image Hosted by ImageShack.us



Image Hosted by ImageShack.us



Image Hosted by ImageShack.us



Teraz pozostało tylko czekać aż herold nas wywoła na arenę.



Image Hosted by ImageShack.us



Giermek to taki średniowieczy sms. Szybko obróci tam i z powrotem...no i może nie zapamiętać więcej niż 160 znaków ;)



Image Hosted by ImageShack.us



Image Hosted by ImageShack.us



Żarty się skończyły. No dawaj! Stań do walki!


Image Hosted by ImageShack.us



Image Hosted by ImageShack.us



Image Hosted by ImageShack.us



Dodatkowe ustalenia przed kolejną turą.



Image Hosted by ImageShack.us



Image Hosted by ImageShack.us



Image Hosted by ImageShack.us



Image Hosted by ImageShack.us



Nie mogło też zabraknąć łuczników



Image Hosted by ImageShack.us



Image Hosted by ImageShack.us



Image Hosted by ImageShack.us



Image Hosted by ImageShack.us



Ej! Gdzie jest ten leniwy chłopak. Niech no się tylko pojawi, to mu skórę wygarbuję....tylko najpierw muszę ten hełm ściągnąć :)



Image Hosted by ImageShack.us


Do poprzedniej odsłony zapraszam tutaj.
Od razu zapraszam też na odsłonę kolejną, w której zobaczymy jak to wszystko wygląda od kuchni. Tak dosłownie i niekoniecznie ;)
pzdr ;)

1 komentarz:

  1. Esktra, teraz to tylko czekać na Grunwald 2010 ;)

    OdpowiedzUsuń