Nie mówię, że nie lubię zimy. W zasadzie nie mam nic naprzeciwko, tylko zawsze jestem zaskoczona jak drogowiec. Trochę czasu mija zanim docenię walory. Teraz jeszcze nie doceniam.
Dlatego pierwszy śnieg przypomniał mi, że jeszcze niedawno było ciepło.
A przedstawiało się to tak w ogóle:


a tak w szczególe:


pozdrawiam zmarzluchów :)