Jako że byłam tam z powołania, a nie z zawodu nie mogłam uwiecznić samej przysięgi, ale mam nadzieję, że choć trochę udało mi się oddać sam klimat całości :)
A zaczęło się to tak:



Karol był najbardziej zaskoczony całą sytuacją...'co też mama i tata robią?'

'i dlaczego mama ma dziś taką wielką, szeleszczącą sukienkę? W ogóle nie można się przytulić' :)



'Ale zakręcony dzień!'


TA chwila coraz bliżej...

Oj nie wszystkim jest łatwo usiedzieć w miejscu ;)

Gwiazda wesela...pierwsza po Magdzie ;)




Najlepsze życzenia dla Młodej Pary!




'Gorzko! Gorzko!'

Jeden z głównych punktów weselnej zabawy. Pociąg musi jechać z daleka! :)

Nawet autofocus za nim nie nadążał :)


'Co za impreza!' :)





Oni będą następni :)

To by było na tyle.

pozdrawiam ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz